Dałam się porwać, wyszłam z domu na ostatnią chwilę, namówiona przez własną matkę - ,,no bo kiedy będziesz się bawić, jak nie na studiach''. W ten sposób upiłam się trzeci dzień z rzędu, a teraz cały dzień jest mi niedobrze, fuck you wódko. Chyba jak prawdziwa dama powinnam zacząć pić czysty spirytus.
Wiedziałam aż za dobrze po co tam jadę i jak to się skończy, ale fakty przebiły wszystkie moje najśmielsze oczekiwania.Cudowny, 2,5 godzinny seks kiedy słońce budziło się do życia na horyzoncie. Ja się chyba zabije. Przestałam ogarniać co wyrabiam i sama wyzywam się od najgorszych w głowie, z drugiej strony wiedząc, że wszystkie moje argumenty są na tyle dobre, że mogę mieć czyste sumienie. Uwielbiam to urocze śmianie się z tego co robimy i poranki w towarzystwie fisza, ostrego, pezeta i innych raperów, pyszną zieloną herbatę, oraz niecałowanie się poza sytuacjami erotycznymi.
Modlę się, żeby się przypadkiem nie zakochać.
Chyba trochę ze mnie dziwka,
taka której nawet nie płacą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz