niedziela, 5 maja 2013

intelektualny głód

Jestem na intelektualnym głodzie.
byłoby miło porozmawiać z kimś kto czyta coś więcej niż wiadomości w internecie,
albo książki pisane językiem tak prostym, że aż zastanawia kto miał być ich potencjalnym odbiorcą,
kimś kogo można wyciągnąć na wernisaż, albo choć wystawę i postać dłużej niż minutę przed jednym zdjęciem, pójść do teatru by później omówić sztukę, a nie Panią z rzędu przed nami, obejrzeć film i pogadać o jego walorach artystycznych, a nie wpieprzać popcorn i zagłuszać muzykę, ah i kimś kto wie kto to Prokofjew chociaż, i że balet to nie opera.
Właściwie miło by było porozmawiać z kimś kto orientuje się dobrze choć w jednej z tych spraw,
a skrzynka mailowa wciąż przyjmuje jedynie spam.





zdjęcie by light

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz