środa, 10 lipca 2013

seks w szpitalu?


Przywitałam wczoraj wakacje w międzynarodowym towarzystwie.
Tego dnia dziewcze polsko-irlandzkie, polsko-fińskie i polsko-greckie bawiły się razem, oh a ile było tej zabawy, dostałyśmy mandaty i na nic się zdało flirtowanie z policją, potem zjadły nas komary, a potem jeszcze więcej wypiłyśmy i robiłyśmy dziwne rzeczy.
Najciekawszym punktem programu było poznanie lesbijek, uliczna pijacka znajomość, dziwna cisza po pytaniu ' jesteście hetero?', a potem wyprawa przez stare miasto. Tak dziś się w duszy śmieję, że może znajdę sobie dziewczynę, w końcu raz się żyje, a później będę miała o czym pisać w książkach na starość. ;)
Gdy już wybierałam się do taksówki, po drodze spotkałam jakiegoś śmiesznego, zagubionego i pijanego obcokrajowca, ale nie mam pojęcia skąd był, bo nie mogłam się z nim dogadać, facet totalnie nie ogarniał angielskiego ani niemieckiego, probowałam nawet kulawego hiszpańskiego,włoskiego i francuskiego, ale na nic się to zdało, niech żałuje, taka fajna dziewczyna chciała go poznać.
Zgubiła się moja suczka i jeżdżę po okolicy rozwieszając ogłoszenia ze swoim numerem, mogłam dopisać coś kretywnego od siebie, bo jak widziałam miny ochroniarzy jak dawałam im te ogłoszenia to było numer-dziewczyna-numer-dziewczyna - oczywiście, że wywiesimy.
Idę spać, bo znowu boli mnie gardło, chyba jednak czeka mnie wizyta w szpitalu, chociaż tam jeszcze seksu nie uprawiałam, ale złapałam misje.. ^^

taką mogłabym przytulić w sumie.


3 komentarze:

  1. Też czasem mam ochotę znaleźć sobie dziewczynę, ale może z kobietami jeszcze więcej problemów jest? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale tak na noc, dwie albo siedem - to mogłaby być ciekawa przygoda! :)

      Usuń
  2. To na pewno byłaby ciekawa przygoda! :) I wierzę, że ją kiedyś przeżyję :D

    OdpowiedzUsuń